Moja recenzja LUNY mini 3 – nic nie zastąpi tej szczoteczki!

Nic jej nie zastąpi! Moja recenzja FOREO LUNA mini 3

Jakiś czas temu miałam pierwszy kontakt ze szczoteczkami sonicznymi FOREO, ale teraz nadszedł czas na LUNĘ mini 3. Przeczytajcie moją opinię i recenzję na temat tego, dlaczego to właśnie ona skradła moje serce i stała się nieodłączną częścią codziennej pielęgnacji i etapu oczyszczania twarzy.

Zawsze przykładam ogromną uwagę do oczyszczania mojej twarzy. Jednak chyba większość z nas tak już ma, że z czasem nasza pielęgnacja zmienia się i ewoluuje. Tak samo jak my same. Jakiś czas temu miałam pierwszy kontakt ze szczoteczkami sonicznymi FOREO. Zaczęło się od LUNY 2, następnie pojawiła się LUNA play. Teraz nadszedł czas na zmiany w mojej kosmetyczce, dlatego pragnę pokazać wam moją przygodę ze szczoteczką LUNĄ mini 3. Przeczytajcie moją opinię i recenzję na temat tego, dlaczego to właśnie ona skradła moje serce i stała się nieodłączną częścią codziennej pielęgnacji i etapu oczyszczania twarzy.

PIERWSZE UŻYCIE LUNA MINI 3

Pierwszą rzeczą, która zwróciła moją uwagę w szczoteczce była konieczność sparowania i połączenia szczoteczki z telefonem poprzez Bluetooth. Po ściągnięciu apki ze sklepu, rejestrujemy się i dopiero wtedy możemy zacząć swoją pielęgnację. Łączenie telefonu z aplikacją po raz pierwszy działa na zasadzie potwierdzenia oryginalności produktu (podobnie jak w iPhonie) i rejestracji gwarancji. W aplikacji możemy ustawić odpowiedni poziom pulsacji od 1 do 12, w zależności od tego czego nasz skóra potrzebuje w danej chwili. Ja zawsze mam na najwyższym poziomie, bo jej pulsacje są bardzo przyjemnie i cudownie relaksują. Gdyby jednak skóra reagowała zbyt mocno na pulsacje, zawsze można je zmniejszyć. Personalizacja pielęgnacji i oczyszczania to podstawa!

ASPEKTY TECHNICZNE LUNA MINI 3

Od zawsze staram się iść z postępem i sięgam po nowości oraz inne rozwiązania niż te standardowo utarte. No bo dlaczego nie wypróbować czegoś, co może być dla mnie wygodniejsze i prostsze? Tak samo jest z marką FOREO.

Dzięki dłuższym i bardziej miękkim wypustkom moja LUNA usuwa ponad 99% zanieczyszczeń, dzięki czemu twarz staje się bardziej promienna. Totalną nowością w szczoteczce jest tryb Glow Boost, który trwa tylko 30 sekund i który można włączyć poprzez dwukrotne przyciśnięcie przycisku na szczoteczce. Uwielbiam ten tryb, bo nie muszę już tak, jak kiedyś poświęcać czasu na oczyszczanie każdej części twarzy. Nie mogę zapomnieć o innej bardzo ważnej kwestii. Wypustki, które znajdują się na szczoteczce są zdecydowanie bardziej higieniczne niż w zwykłych szczoteczkach z nylonowym włosiem. Jest to zdecydowanie na plus LUNY mini 3, bo szczoteczka jest trwalsza i nie wymaga wymiany końcówek.

Tak, jak każda szczoteczka marki FOREO, LUNA mini 3 działa i oczyszcza twarz sonicznymi pulsacjami. Tylko co to znaczy? 8000 sonicznych pulsacji na minutę dociera głęboko do porów skóry i poprzez soniczne drgania usuwa z nich zanieczyszczenia, resztki makijażu i sebum. Ponadto delikatnie masują skórę, dzięki czemu poprawiają ukrwienie naskórka i przepływ limfy. Stąd ten naturalny glow skóry po oczyszczaniu! Bardzo fajną rzeczą jest wodoodporność szczoteczki, dzięki czemu mogę ją swobodnie używać również pod prysznicem. Nie muszę się o nią bać, że mi zamoknie. No i jej wielkość. Jest idealna. Mogę ją swobodnie spakować do torby na siłownię czy równie dobrze zabrać ze sobą na wyjazd służbowy, dzięki czemu nie zajmuje dużo miejsca w walizce.

NOWOŚCI W FOREO LUNA MINI 3

A co jak ją gdzieś zawieruszę swoją LUNĘ?

Mała ciekawostka, która bardzo mnie zaskoczyła. Oczywiście pozytywnie. Znalazłam fajną funkcję – znajdź moją LUNĘ. Już nieraz mi się gdzieś któraś zapodziała i nie mogłam jej znaleźć. A teraz? Wchodzę w apkę, naciskam przycisk, a szczoteczka zaczyna dość głośno pulsować. Nie sposób jej nie usłyszeć i nie znaleźć.

Kolor mojej poprzedniej szczoteczki LUNA 2 był uzależniony od rodzaju cery. W modelu LUNA mini 3 tak nie jest. Możemy wybrać 1 z 5 przepięknych kolorów, a to wszystko zależy od tego jaki nam się spodoba.

MOJA OPINIA NA TEMAT SZCZOTECZKI

No i teraz najważniejsze pytanie w mojej recenzji. Czy ją polecam do codziennej pielęgnacji? No oczywiście, że tak! Nic mi nie jest w stanie jej zastąpić, a do tego oczyszczanie mojej skóry jest bajecznie proste i szybkie. Nie wyobrażam sobie porannej i wieczornej rutyny bez niej. A wiecie dlaczego? Bo oczyszczanie skóry to jeden z najważniejszych etapów dbania o urodę, który gwarantuje nieskazitelną i pozbawioną niedoskonałości skórę, czyli właśnie taką, jaką chcę mieć na co dzień.

Jeżeli ciekawi i was FOREO LUNA mini 3, wejdźcie na stronę producenta i wybierzcie swój ulubiony kolor szczoteczki. W komentarzach napiszcie mi, który kolor jest według was najpiękniejszy!